Już od kilku miesięcy poczuwam się w obowiązku doniesienia o swoich przemyśleniach w kwestii uchodźców. Nie to, żebym miał szczególną wiedzą albo szczególnie ciekawe pomysły na rozwiązania problemu. Mój umysł działa tak, że jak wszyscy o czymś gadają to on też chce. Dotychczas udawało mi się zapędy chorego umysłu powstrzymywać, ale nadszedł czas afery w Parku Wodnym Koszalin. Koszalin to moje miasto rodzinne. Nic to nie zmienia w mojej wiedzy o uchodźcach, ale mój umysł jest przekonany, że argument miasta rodzinnego rozstrzyga sprawę. Nie mam już siły walczyć z tym durniem. O to, co gada:
-
Dołącz do 1 467 innych subskrybentów
Najnowsze komentarze
Najpopularniejsze wpisy i strony
- Wyprawa rowerowa: Wiedeń - Bari
- Wywiad, który każdy powinien wysłuchać
- Wiara w Kosmiczne Istoty
- Mikroprzygoda
- Trudna kwestia nieruchomości - nie tylko prezesa Orlenu
- Książka i Zin - czyli dwie łapki w górę
- Czy afera ze szczepionkami dla celebrytów może uratować życie Twojej mamie?
- Orlen kupuje gazety czyli o wolnym rynku do Libków
- Katofobia i zabijanie Smerfów
- Mit nieróbstwa - czyli dlaczego wykształciuchy przegrywają wybory
-
Najnowsze wpisy
- Wyprawa rowerowa: Wiedeń – Bari
- Wywiad, który każdy powinien wysłuchać
- Wiara w Kosmiczne Istoty
- Mikroprzygoda
- Trudna kwestia nieruchomości – nie tylko prezesa Orlenu
- Książka i Zin – czyli dwie łapki w górę
- Czy afera ze szczepionkami dla celebrytów może uratować życie Twojej mamie?
- Orlen kupuje gazety czyli o wolnym rynku do Libków
- Katofobia i zabijanie Smerfów
- Mit nieróbstwa – czyli dlaczego wykształciuchy przegrywają wybory
Kategorie
- Antyporadnik (118)
- Bez kategorii (12)
- Informacje fałszywe (41)
- Konsumpcjonizm (34)
- Kulturalne (43)
- Pasyjne (78)
Archiwum
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.