Katofobia i zabijanie Smerfów

Wziąłem udział w dyskusji o aborcji z gorliwymi katolikami, usłyszałem argumenty w stylu: w USA można zabijać dzieci po urodzeniu jeśli nie są ładne. WTF? W internecie krąży film ze Szczecinka: młodzież kłóci się z księdzem, ksiądz odpowiada : „Mam chorą matkę i chorego ojca”, podaje wiek, bodajże 88 i 87 lat i pyta „mam ich zabić”? WTF?

W jednym odcinku serialu South Park Cartman przejął radiowęzeł i rozpoczął krucjatę oskarżeń wobec Wendy.  Oś oskarżeń to brak sympatii do Smerfów, okradanie Smerfów ze smerfojagód, a nawet mordowanie Smerfów. Wendy ignoruje niedorzeczne oskarżenia, ale gdy Cartman zyskuje coraz więcej zwolenników i robi się niebezpiecznie, Wendy zmienia front, przyznaje się do zabijania Smerfów przekierowując umiejętnie gniew tłumu na Cartmana. 

Czy naprawdę jedyna forma komunikacji z fanatykami to wejście w świat urojeń?  Mój brat zrobił właśnie filmik o atakowaniu kościołów, w którym mówi, że w Polsce nie ma homofobii, jest katofobia. Mój Brat,  który jest inteligentnym i bystrym człowiekiem bez cienia wstydu robi filmików o zabijaniu Smerfów. Wierzę, że nie jest jeszcze fanatykiem, że jest mądrym księdzem, że potrafi pomyśleć logicznie, dlatego spróbuję podać dwie argumentację, że nie ma racji. Może przeczyta i pomyśli, może coś drgnie:

Argumentacja nr 1:

W Polsce policja napadła rano na mieszkanie kobiety, za to że na grafice połączyła Maryję z  Tęczą. Ekstremalna reakcja na zwykły rysunek.  Jakie są bieguny ekstremów w reakcji na połączenia dwóch symboli? To proste:

  • Napad policji, ponieważ Symbol A znieważa symbol B.
  • Napad policji, ponieważ Symbol B znieważa symbol A

Proste prawda? Jednak rozum fanatyka nie ogarnia faktu, że można znieważyć Tęczę. Nie dopuszcza takiej myśli w głowie na milisekundę. A Tęczę można znieważyć dokładnie tak samo jak Maryję. Tak jak dla jednych bardzo ważna jest Maryja (niektórzy głośno mówią, że uratowała im życie) tak dla innych ważna jest Tęcza, symbol ruchu Pride (niektórzy głośno mówią, że uratował im życie).

Jeśli ktoś ma duży problem z wyobraźnią, może sięgnąć po fakty. Niektóre kraje zachodnie przesadzają już odrobinę w drugą stronę. Brat wielokrotnie snuł mi opowieści o strasznej Kanadzie, gdzie nie można mówić źle o gejach. Ok Remi, może to przesada, ale u nas nie można źle namalować obrazka. Myślisz, że w Kanadzie jest aż tak źle, że aresztują ludzi, za to, że święty symbol Tęczy został połączony z Maryją? 

Jeśli dożyjemy czasów, że policja będzie napadała  na ludzi za obrażanie świętej Tęczy przez połączenie jej ze złą ideologią wiary katolickiej to będziesz miał swoją katofobię w pełnym rozkwicie Braciszku – i obiecuję być po Twojej stronie i walczyć z bezsensownym prześladowaniem.

Argumentacja nr 2:

Mój Brat w filmiku mówi, że ateizm to nowa religia. I tu się w pełni zgodzę, ateizm to religia. Osobiście uważam, że rozsądniejszy jest agnostycyzm, a szczególnie przychylna religii forma agnostycyzmu, ateizm jest dla mnie zbyt radykalny, ale Braciszku, skoro uważasz, że ateizm to religia, to czy myślałeś kiedyś się o uczuciach religijnych ateistów? A może uważasz, że nie mają prawa mieć uczuć, bo z definicji są gorsi od Ciebie, są podludźmi? Naprawdę pomyśl, co może znieważać uczucia religijne ateistów? Np czy może to być krzyż przy drodze?  Wyobraź sobie to tak: jesteś bardzo religijnym ateistą, fanatykiem ateizmu, idziesz na spacer i bach, widzisz krzyż, jest Ci bardzo przykro, Twoje uczucia religijne cierpią, nie wiem do końca jak to się odbywa to „bycie obrażonym religijnie”, ale załóżmy, że ból jest identyczny jak u fanatycznego katolika, który widzi Maryję z Tęczą. 

Wyobraź sobie społeczeństwo, gdzie jest więcej ateistów niż katolików, fanatyczna ateistyczna propaganda powtarza „róbcie sobie co tam chcecie, nikt wam nie zabrania, ale nie na widoku publicznym”, „przestańcie  obrażać naszych uczucia swoimi symbolami!”.  Czy usłyszałeś kiedyś takie ataki na katolicyzm? Na dodatek wypowiadane publicznie, na kolejny dodatek wypowiadane przez ludzi, którzy mają realny wpływ na prawo? Jeśli tak, to masz rację „katofobia” szaleje. Jednak moim zdaniem nie tylko nie słyszałeś, nawet nie wpadłeś na to, że ktoś mógłby wyrzucać katolicyzm z przestrzeni publicznej, nie wpadłeś na to, że prezydent mógłby mówić, że katolicyzm to ideologia, a nie ludzie, a minister deklarować: wieszajcie sobie krzyżyki w domach, macie wolność nikt wam nie zabrania, ale nie chcemy tego oglądać na ulicach! Nie wpadłeś na to prawda? A czy taka sytuacja takie podejście mogłoby mieć miejsce? Mogłoby! I na pewno byłoby katolikom bardzo przykro, byłoby katolikom ciężko i dobrze ludzie powinni bronić katolików przed ateistycznymi fanatykami.

A teraz wyobraź sobie to wszystko na raz: katolicyzm jest piętnowany przez media reżimowe, jest nazywany wrogą ideologią, ma siedzieć cicho w domach i tańczyć z radości, że bycie katolikiem jest dozwolone. Fanatycznie ateiści triumfują na każdym korku.  Wielu ludzi, nawet nie katolików, ale porządnych ludzi się na to nie zgadza, próbuje uspokoić fanatyków.  I nagle w środku pandemii reżimowy Trybunał Konstytucyjny, postanawia, że bardzo chore płody trzeba usuwać, a jak matka się nie dostosuje to idzie do więzienia.  Nawet jeśli dla niej to zabójstwo nie ma wyboru. Wyobraź sobie, że wkurzeni katolicy wychodzą na ulicę i teraz wyobraź sobie samego na youtube: 

„Gdzie tu jest katofobia? ja nie widzę! Widzę wojującą homofobię!”

WTF???!!!

 

 

Informacje o arrec

przez wielu uważany za wariata, przez siebie samego za osobę dużo za ostrożną...
Ten wpis został opublikowany w kategorii Pasyjne i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Katofobia i zabijanie Smerfów

  1. franeqblog pisze:

    Naprawdę uważasz, że zabicie człowieka to to samo co zabicie smerfa?
    Naprawdę uważasz, że domalowanie wąsów twojej mamie ma dla ciebie takie samo znaczenie jak nabazgranie czegoś na znaku „droga dla rowerów”?
    Naprawdę uważasz, że napad policjantów na mnie, za to, że np. naplułem na ciebie jest tym samym co moje wtargnięcie do twojego domu, bo np. nie spodobała mi się twoja wypowiedź?
    Kiedyś tak pięknie pisałeś o nieetykietowaniu… Co się stało?
    Nowa, inteligentna „rasa panów”?

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s