Wywiad, który każdy powinien wysłuchać

Podczas podróży rowerowej przez Norwegię znalazłem schronienie na noc u pary gościnnych rowerzystów na pięknej wyspie. Wyspa była połączona z lądem z jednej strony mostem, a z drugiej tunelem. Po pysznej kolacji mieliśmy bardzo długie rozmowy, głównie o kulturze skandynawskiej. Pamiętam bardzo dobrze wywód, że gdyby ktoś na wyspie kupił szpanerski samochód, to reakcją pozostałych mieszkańców byłaby autentyczna troska o człowieka, który woła o pomoc. Świadomość, że bezsensownie drogi zakup tuszuje kompleksy i problemy nie jest domeną psychologów, tylko funkcjonuje powszechnie w norweskiej świadomości.

Taką samą troskę czuć w głosie Sławomira Sierakowskiego w stosunku do Kuby Wojewódzkiego. Kuba Wojewódzki jest dla mnie smutnym symbolem. Cały rozdział w książce „Moja Osoba”  poświęcił dziennikarzowi Łukasz Najder. Być może uwagi Najdera są zbyt brutalne, ale czyta się to bardzo dobrze. Problemem jest fakt, że z pozoru fajny rockendrollowiec, a każdym aspekcie życia zachowuje się jak typowy nowobogacki właściciel firmy Januszex. Postać Kuba jest jak wyrok „Polaku, nawet gdy będziesz miał w duszy dużo inteligentnego buntu, nawet gdy będziesz trochę punkiem, to i tak w przeważającej mierze jesteś zakompleksionym cebularzem”. Wyrok na szczęście nieprawdziwy,  większość ludzi, którzy znam jest o lata świetlne na wyższym poziomie niż Wojewódzki. 

Na wywiad, który prowadzi Wojewódzki bym nie spojrzał. Nie pomógł by nawet fakt, że jest też drugi dziennikarz, którego mało kojarzę. Jednak wywiad polecił Szymon, mój przyjaciel napisał tak: „Krzykliwe szołwywiady Wojewódzkiego to raczej nie moja bajka. (…) Jednak czasem zdarzają się perełki kiedy widzi że boksuje powyżej swojej wagi – truchleje i wtedy dobrze się tego słucha.” Po wysłuchaniu wywiadu w pełni się zgadzam, a nawet napisze, wielką zaletą rozmowy, jest fakt, że prowadzi ją ktoś taki jak Kuba Wojewódzki.

Szczególnie zabawne są fragmenty, w których Kuba dopytuje o homo sovieticus, oczywiście odnosząc się do wyborców Pis, w odpowiedzi dostaje szczegółowe wyjaśnienia jak działa kultura pogardy, jak ważne dla ludzi zakompleksionych, pogardzanych w przeszłości jest mieć kim gardzić teraz,  jak to działa na wielu stopniach w Polsce. Oczywiście Kuba cały czas widzi w opisie okropnych wyborców Pis, z których aż kipi nienawiść, do wszystkich i wszystkiego, co inne, ale powoli jakby odkrywa swoją pogardę, zagląda we własną duszę i być może dostrzega wielką potrzebę ustawienia się wyżej niż inni. Pięknie to się zgrywa z tym, co jest najważniejsze w wywiadzie, czyli zakrętem, w który wjeżdza Polska.

No tak, bo wszystkie memo-żarty, czy nawet poważne rozmowy o przaśnej polskości, która tak naprawdę niewiele się różni w podkarpackiej wsi i miasteczku Wilanów nie powinny przesłonić faktu, że kolejne wybory są kluczowe na wiele dekad. Tak, tak, tak, to już było, było już wiele nieuzasadnionej paniki za pierwszy razem jak wygrał PIS i dalej w mainstream 90% to zalew głupot, które tylko zniechęcają do jakiekolwiek udziału w życiu politycznym Polski. Ja tak miałem, zupełnie przestałem się interesować. To, co napisał Szymon jednak przykuło moją uwagę, a miałem akurat w planach 1,5 na rowerowym trenażerku. Kręciłem jak chomik na rowerze, słuchałem i otwierałem oczy. Nie wiedziałem, że jest aż tak. Naprawdę warto posłuchać: 

Tu WYWIAD

 

Reklama

Informacje o arrec

przez wielu uważany za wariata, przez siebie samego za osobę dużo za ostrożną...
Ten wpis został opublikowany w kategorii Kulturalne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s