To będzie szybki dowód na to, że duchowość jest praktyczniejsza, ważniejsza i ciekawsza niż materia. Wybierz 5 przedmiotów i 5 koncepcji. Nie koniecznie swoich. Ja wybiorę od czapy:
Przedmioty:
- Opiekacz do tostów
- Kij do hokeja
- Audi A4, rok produkcji 2004
- Notes
- Mieszkanie 50m2, w centrum dużego miasta
Koncepcje:
- Przekonanie, że „czytanie książek świadczy o człowieku”
- „Patriotyzm” – przedkładanie celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste
- „Minimalizm” – wiara, że człowiek czuje się lepiej jak ma mniej
- Przekonanie, że „jestem pechowcem”
- „Teizm” – wiara w istnienie Boga
Teraz kilka pytań:
- Masz wszystkie te 10 rzeczy, ale chcesz się ich pozbyć, których pozbędziesz się łatwo, a pozbycie się których to problem?
- Nie masz ani jednej z tych rzeczy, ale chciałbyś mieć je wszystkie, które wiesz jak zdobyć, a do których droga jest trudna i niejednoznaczna?
- Które z 10 rzeczy mogłyby być celem twoich działań i planów, a o które nie masz potrzeby zabiegać?
- Historie których z 10 rzeczy można łatwo opisać, w jaki sposób pojawiły się w życiu, dlaczego się pojawiły i jak długo jeszcze w nim będą?
- Które z tych 10 rzeczy najmocniej wpływają na sens życia?
Koniec zabawy. Chciałem pokazać, że duchowość jest ważna. Przynajmniej tak samo ważna jak przedmioty, za którymi uganiamy się dzień w dzień. Duchowość to stawienie pytań. System (każdy) nie lubi stawiania pytań, dlatego zawsze próbuje się nas odciągnąć od duchowości i zepchnąć w kierunku materii. Pomimo, że dobrze wiemy, że to nasze koncepcje są decydującym czynnikiem naszego życia, to bardzo mało się nimi zajmujemy. Bardzo dużo za to zajmujemy się przedmiotami.
Lubię odwiedzać tego bloga, często aktualne i zagmatwane dla mnie koncepcje potrafisz przekuwać we wpisy, proste niczym przedmioty, niczym kij do hokeja 😉
teza „Czytanie książek świadczy o człowkeku” była w ciekawy sposób zilustrowana w „Poranku Kojota”: https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=Yk2stLdEeZ8#t=140s 😀
Koncepcje sa bytami stwarzajacymi wszystko. To w co wierzymy wydaje sie nam prawdziwe. Kiedys wierzyli, ze Ziemia jest plaska i nikt nie wychylal sie dlugo sprawdzic to, tylko kazdy powtarzal, ze jest plaska i po co robic badania. Garstka ludzi wiedziala tylko. Tak samo bedac bombardowanym koncepcjami marketingowymi, uzgadnia sie jedna wiare
$ i jedna prawde.
Choc w sumie jak teraz siedze w moim doswiadczeniu Ziemia jest plaska, bo nie robie sama tych badan. Tak samo w tym drugim znaczeniu $ moze wydawac sie prawdziwy, bo trzeba odwagi, zeby zrobic wlasciwe badanie,czyli na poczatku stworzyc hipoteze koncepcje podwazajaca to co zastane.
Z rzeczami nie mam problemu. Gorzej jeśli chodzi o koncepcje. Które z nich są tak na prawdę moje? Jaka byłaby moja duchowość w innej rodzinie, kraju, kulturze?
Rzeczy materialne łatwo się wyrzuca. Wyrzucone poglądy długo uwierają i próbują wracać.
Bo najpierw w zyciu poznawane sa przedmioty, np.grzechotka – one tak naprawde nie istnieja- powiedzmy, ze powiekszamy kubek mikroskopem mega elektronowym i odkrywamy puste przestrzenie miedzy atomami kubka, czyli materia kubka nie tak wcale twarda jak widac. Trzymaja sie czastki kubka razem jakas sila, co daje zludzenia solidnosci.
Potem sa koncepcje i wydaja sie solidne, dopoki nie spytamy skad sa. Odkrycie przychodzi, ze nie sa wcale moje, ze sa skutkiem wychowania, rodziny, szkoly, jezyka i kraju urodzenia…i zmieniaja sie, nie sa trwale.
Dzieki dorastaniu intelektualnemu i emocjnalnemu pojawia sie Ja – poznajace i Ja poznawane przez Ja poznajace.
Odpowiedz na pytanie kim jestem (relacja Ja poznajacego do ja poznawanego) zwykle pochodzi od koncepcji nie swoich. Te wymienia sie na rozmowie do pracy i pisze w CV. Okreslaja osobe na poziomie relacji i wg umowy spolecznej, wedlug trendow itd.
Odrzucajac wszystkie koncepcje jako nieprawdziwe, co zostanie? 🙂
Zniknie przywiązanie do przeszłości i strach o przyszłość. Zostanie tylko chwila obecna, którą można smakować bez oceniania, uprzedzeń i nadziei. Może uda się dostrzec pustkę między atomami kubka i pojąć, że nic nie istnieje poza teraźniejszością.
Właśnie dostrzegłem pustkę pomiędzy atomami mojego mózgu …
Baldzo dobsze, baldzo:)
Do arrec: czy mogę w komentarzu wstawić adres do strony z informacjami na temat przymusowych szczepień?
Mądrze gadasz. Przekonałeś mnie. Kropka i koniec 😉