Szczególnie wtedy gdy jako niemowlak płonie się w pożarze. Nie jest to sarkazm. Aczkolwiek musi wydawać się to sarkazmem komuś kto myśli, że szczęście to coś co wymaga spełnienia pewnych warunków. Dla mnie olśnieniem były wyniki badań o sparaliżowaniach w wypadkach samochodowych i wygranych na loteriach (ani jedno, ani drugie wydarzenie nie zmieniło trwałego poczucia szczęścia badanych). Dlatego będę przypominał tu wynik tych badań aż zanudzę wszystkich na śmierć. Będę też pokazywał prawdziwe historie o tym, że albo człowiek jest szczęśliwy bez względu na okoliczności albo jest zgorzkniałym osłem, który potrafi winić za swoje nieszczęścia córkę kolegi ciotki sąsiada. Zapraszam bardzo serdecznie do przeczytania tekstu Mówili o nim „Frankenstein” autorstwa Wojciecha Szczawińskiego.
-
Najnowsze komentarze
Najpopularniejsze wpisy i strony
- Minimalizm. Pełna lista wad i zalet
- Cześć 7. Rozwój duchowy vs. nuda
- 10 największych zalet (i wad) minimalizmu. Część 1.
- Cześć 3. Radości vs. Możliwości.
- Cześć 4. Obowiązki vs. Obowiązki
- Cześć 2. Ekologia vs. PKB
- Część 8. Bęc zmiana vs. Mocne korzenie
- Cześć 6. Otwarty vs. zamknięty
- Wiara w Kosmiczne Istoty
- 127 godzin
-
Najnowsze wpisy
- Wywiad, który każdy powinien wysłuchać
- Wiara w Kosmiczne Istoty
- Mikroprzygoda
- Trudna kwestia nieruchomości – nie tylko prezesa Orlenu
- Książka i Zin – czyli dwie łapki w górę
- Czy afera ze szczepionkami dla celebrytów może uratować życie Twojej mamie?
- Orlen kupuje gazety czyli o wolnym rynku do Libków
- Katofobia i zabijanie Smerfów
- Mit nieróbstwa – czyli dlaczego wykształciuchy przegrywają wybory
- Wegetarianizm i alkoholizm
Kategorie
- Antyporadnik (118)
- Bez kategorii (11)
- Informacje fałszywe (41)
- Konsumpcjonizm (34)
- Kulturalne (43)
- Pasyjne (78)
Archiwum
Hej! Polecam więc jeszcze jeden swój tekst:
http://szczaw.wordpress.com/2011/02/17/wspomnienia-pelnosprawnego-reportazysty/
Ale myślę, że nie można też twierdzić, iż tylko ktoś, kto jest niepełnosprawny czy ciężko chory poznaje autentyczny smak szczęścia. I masz genialną rację: szczęście to cecha świadomości, niezależna od materii i warunków, w jakich żyjemy. Nasze poczucie szczęścia zależy wyłącznie od nas samych. Szkoda, że tak niewielu ludzi to rozumie.