Kochane Fake News

Powinienem napisać o Nanga Parbat, każdy czuje obowiązek coś napisać, a ja to nawet przebiegłem ultramaraton i wdrapałem się prawie na 6 tysięcy. Jednak nie napiszę.  Nosiło mnie żeby pisać. Co prawda nie o himalaizmie, ale o fenomenie społecznego podniecenia zdarzeniem. Mam swoją teorię. Nuda. Wielka, ogromna, bezbrzeżna, totalna, nieopisana nuda współczesnego życia. Praca, samochód, telewizor. To tak w skrócie, bo temat jest głęboki. Tęsknota za przygodą, wyzwaniem, a nawet za wielkim zagrożeniem. Głęboko, naprawdę głęboko pod skórą, większość, nawet nie wie, co swędzi i dlaczego swędzi. Ciekawie to wyglądało gdy nagle wszyscy zaczęli się drapać. Miałem nie pisać, a piszę, czyli przechodzimy do bohatera odcinka: fake news.

Fake news, czyli zmyślone wiadomości, fałszywe wiadomości. Może to być relacja z aktualnych wydarzeń, może to być artykuły historyczny. Ostatnio czytałem analizę artykułu historycznego umieszczonego w jednym, z tych śmiesznych prawicowych tygodników opiniotwórczych. Rzecz była o wojnie domowej w Hiszpanii i w poziomie trzymania się faktów przypomniała kawał o tym, że w Moskwie, na placu Czerwonym rozdają samochody. Fake news określa się plagą, zagrożeniem, złem, a moim zdaniem to szansa. Myślę, że jest to doskonały trening krytycznego myślenia, a nie ma cenniejszej umiejętności niż oglądanie rzeczywistości otwartym umysłem. Powiecie, że przesadzam, że fake news, wcale nie uczą krytycznego myślenia, ludzie po prostu łykają bujdy. Mam dobry argument. Czy beton PIS łyka fake newsy z TVN? Czy beton PO łyka fake newsy z TVP? Oczywiście motyw działań to szukanie potwierdzenia własnych tez, ale trening analizy krytycznej jest bezsprzeczny.

Jestem niepoprawnym optymistą jeśli chodzi o rozwój ludzkości i będę powtarzał, że kiedyś ku uciesze gawiedzi można było zaszlachtować publicznie dziecko z sąsiedniego plemienia, a teraz ludzie nie pozwolą na publiczne dręczenie kota. Mamy aktualnie korektę, krok wstecz, do głosu dochodzą ludzie, którzy nie radzą sobie z tempem zmian, dla których „inne” oznacza wrogie, niebezpieczne, złe, dla, których dobre jest tylko swoje, znane, takie samo, ale moim zdaniem to chwilowy odpoczynek w drodze ku lepszemu. Fake newsy są największym zagrożeniem dla oligarchów, możnych tego świata, którzy chcą sterować emocjami mas w korzystnym dla siebie kierunku. A to właśnie masowe myślenie jest niebezpieczne. Nie ma możliwości, żeby ktoś kto ma dobrego przyjaciela geja, muzułmanina czy katolickiego księdza wygłaszał jakieś upiorne tezy o całej grupie ludzi. W samodzielnym myśleniu jest szansa ludzkości, a fake newsy wymuszają samodzielne myślenie. Pozdrawiam, optymista Arek.

ps. Udało się anulować Netflix – nie było łatwo 🙂

Informacje o arrec

przez wielu uważany za wariata, przez siebie samego za osobę dużo za ostrożną...
Ten wpis został opublikowany w kategorii Informacje fałszywe i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Kochane Fake News

  1. franeqblog pisze:

    A propos dręczenia kotów: „Libia: 43 tysiące wracających do domu ludzi Tawurgha brutalnie zatrzymanych przez wspieranych przez USA terrorystów”.

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s