Zakupy są tańsze niż terapeuta…

To prawdziwe hasło reklamowe jednej z zachodnich marek odzieżowych. Odważne przyznanie faktu, że człowiek idzie na zakupy bo jest z nim źle, jest pusty i wypalony. Brawo. Ale zastanówmy się czy to prawda, że zakupy są tańsze niż terapeuta. Może jednorazowo tak. Tak samo jak kieliszek wódki jest tańszy niż odwyk. W perspektywie nieco dłuższej, terapeuta będzie tańszy i co ważniejsze, pomoże zamiast potęgować problem. Warto się jednak zastanowić czy koszt zakupów jest równy z tym, co widzimy na metce z ceną. Gdy dla poprawy nastroju kupujemy spodnie za 100 zł. to kładziemy na wagę dwie rzeczy: spodnie, które zyskujemy i banknot, który tracimy. Ale jest też kilka spraw, których nie bierzemy pod uwagę.

Tam gdzie rodzą się nowe koszty wstawiam znak ($). Zakup kolejnej pary spodni powoduje, że

  • tracimy rachubę ile mamy już par spodni, a gdy nie wiemy, co mamy to szybciej kupimy następną parę ($)
  • każdy kolejny wydatek powoduje, że musimy pracować więcej, czyli mieć jeszcze mniej czasu dla siebie = częściej będziemy podnosić sobie nastrój przez zakupy ($)
  • zabraknie nam miejsca w szafie i będziemy musieli kupić nową szafę ($)
  • zabraknie nam miejsca na nową szafę i będziemy musieli kupić większe mieszkanie ($)
  • będziemy musieli znaleźć czas na nowy sposób ułożenia rzeczy, zakup szaf, zakup mieszkania, czyli mieć jeszcze mniej czasu dla siebie = częściej będziemy podnosić sobie nastrój przez zakupy ($)
  • duża ilość posiadanych par spodni spowoduje, że wybór jednej do ubrania będzie bardzo trudny, co mózg odczyta tak „skoro nie mam w co się ubrać to muszę kupić nowe spodnie” ($) (wiele badań psychologicznych opisuje demotywacyjny wpływ zbyt wielu opcji wyboru)
  • duża ilość posiadanych rzeczy spowoduje, że zaczniemy zaniedbywać bieżące pranie -uznamy, że potrzebujemy większej i szybszej pralki ($) , więcej miejsca na suszenie prania ($), ewentualnie suszarki ($), ewentualnie pomocy domowej ($)
  • każdy kolejny zakup powoduje, że nasz mózg słabiej zareaguje na bodziec chwilowego poczucia bezpieczeństwa wynikający z zakupu, kolejne bodźce muszą być silniejsze (droższe) ($)
  • racjonalizujemy zakup spodni, tym, że są nam niezbędne, a potem wpadamy w pułapkę własnej racjonalizacji i naprawdę wierzymy, że człowiek potrzebuje do przeżycia wielu par spodni w różnych fasonach i kolorach = duży bagaż na wakacjach, zakup wielu walizek ($) większe auto ($) bagażniki dachowe ($) nadbagaż lotniczy ($) konieczność z korzystania taksówki ($) konieczność wyboru hotelu z wyprzedzeniem, bo z wielkim bagażem nikt nie będzie szukał noclegu ($)

Oczywiście wszystko, co napisałem to jedna wielka przesada. Nowe spodnie to  kropla. Gdy byłem małym chłopcem powiedziałem buntowniczo: „po co wyłączać video na noc – ile taki ekranik może zużyć prądu!” Zostałem zabrany do łazienki i poproszony o odkręcenie kranu tak delikatnie jak tylko potrafię. Sprawdziliśmy ile naleci przez noc. To krople tworzą kałuże, morza i oceany. Albo nowe krople kapią, albo nie kapią. To jak z telewizorem. Albo mam telewizor, albo nie mam. Wersja „mam, nie oglądam” jest zabawnie podejrzana. Oczywiście zakupy są dla ludzi i każdy potrzebuje kupić nowe spodnie. Mimo wszystko system może być szczelny.  Gdy moje spodnie kończą życie kupuje nowe. Ciężar baniaku kropel, który dźwigam na swoich barkach  nie rośnie.

Informacje o arrec

przez wielu uważany za wariata, przez siebie samego za osobę dużo za ostrożną...
Ten wpis został opublikowany w kategorii Informacje fałszywe, Konsumpcjonizm i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

18 odpowiedzi na „Zakupy są tańsze niż terapeuta…

  1. egoistka pisze:

    Eksperyment naukowy na temat satysfakcji dlugo- i krotkoterminowej, pokazal, ze wydawanie pieniedzy na nowe doswiadczenia (nie rzeczy, np.terapia czy podroz jest doswiadczeniem) uszczesliwia ludzi bardziej niz kupowanie przedmiotow.

    Dlaczego? Wspomnienia przezytych przez nas zdarzen z upływem czasu pieknieja (wyrzucamy z pamieci koszmarna podroz i zostawiamy tylko wspaniałe chwile relaksu na plazy czy wspaniale chwile porozumienia z drugim czlowiekiem), za to kupione przez nas rzeczy z czasem przestają się nam podobać, robią się zużyte i przestarzałe 🙂

  2. WSX pisze:

    U mnie to się toczy często taka walka między chęcią posiadania lepszego sprzętu sportowego, a poczuciem bezsensu takich inwestycji. Zwłaszcza dotyczy to roweru. Bo z jednej strony chciałbym, żeby był tani, bo to podkreśla zalety tego środka lokomocji, a z drugiej strony, ponieważ corocznie wybieram się na kilka wypraw rowerowych po Europie i czasem poza, więc może ten rower jest dla mnie tylko w mniejszej części środkiem lokomocji, a w większej części środkiem do przeżywania przyjemności. No więc tym drugim sobie tłumaczę, że trochę mogę w niego jednak zainwestować, bo nie ulega wątpliwości, że na lepszym rowerze się jeździ lepiej. Z drugiej strony jednak nieco wstyd mi jeździć na zbyt wypasionym rowerze, bo sobie ktoś może pomyśleć, że nie wiele sobą prezentując próbuję w ten sposób podnieść swoje mniemanie o sobie. Ale to znowu tłumaczę sobie, że mocno wypasiony rower to i tak nieporównanie mniejszy obciach, niż mieć Mercedesa, albo Audi albo BMW. I tak dalej… Od czasu do czasu ulegnę i kawałek roweru wymienię na lepszy (jak tylko się da to w tym samym kolorze, żeby żona nie zauważyła, bo jej też tłumaczę, że rower to bardzo tani środek transportu).

  3. PiotrK pisze:

    1. Kupuję rzeczy na które mnie stać i które są potrzebne . Unikam tzw. świecidełek i błyskotek, wolę rzeczy praktyczne.
    2. Baniakiem z wodą w moim życiu bywa jedzenie którego wcześniej uważałem ,ze brakuje. Przeżyłem więc nie brakowało 🙂

    • PiotrK pisze:

      Dzieci biorą na siebie – wodę, jedzenie, biedę itd . Dobrze nie nosić tego i zrozumieć rodziców.

  4. Mops Didek pisze:


    polecam „bajkę”- ma już 30 lat, a jakże aktualna 🙂

  5. WSX pisze:

    PiotrK pisze: Unikam tzw. świecidełek i błyskotek, wolę rzeczy praktyczne.

    OK. Tylko jak to rozpoznać, co jest naprawdę potrzebne i praktyczne, a co nie. Kilka przykładów:
    – nowa kurtka, bo stara się już trochę zdziadowała, ale może jeszcze za mało się zdziadowała, ile musi być dziur w starej by kupić nową?
    – klawiatura mechaniczna. Lepiej się na niej pisze, niż na takiej za 30zł, ale czy na pewno jej potrzebuję?
    – monitor 24″. Aktualnie mam 19″. Na 24″ moja praca byłaby efektywniejsza, ale czy aż na tyle, by go kupować?

    • PiotrK pisze:

      no ci powiem . jeśli się pytasz to ci powiem 🙂
      jeśli się nie pytasz to Twój wybór i fajnie jak jesteś zadowolony, bo to Twój wybór

  6. villa pisze:

    „Ludzie nie kupują już butów aby mieć sucho i ciepło w stopy. Kupują zaś to , co pozwala im się czuć męsko, kobieco, silnie, orginalnie, młodo, czarująco. Kupowanie butów stało się emocjonalnym przeżyciem. Nasz business dzisiaj to nie sprzedawanie samych butów, co emocji” Francis C. Rooney

    • egoistka pisze:

      Swietny cytat. Szkoda tylko, ze te emocje takie krotkotrwale i jakies nieprawdziwe, koncza sie razem z obcieciem nozyczkami metki z ubrania i z wyrzuceniem pudla do kontenera 🙂

  7. Kilka spraw, których nie bierzemy pod uwagę, pojawia się przy każdej naszej decyzji. Sprawy „czyniące dobro” i sprawy „czyniące zło”. Dobro dla kogo? Zło dla kogo? Dwie strony medalu. Każda niekupiona para spodni tak samo jak kupiona może zaszkodzić i/lub pomóc, nam i/lub otoczeniu. Ciężar baniaku kropel, który dźwigam na swoich barkach nie rośnie, rośnie na cudzych barkach. Naczynia połączone. Równowaga. Racjonalizowanie swojej postawy?…
    Dobierając „pod siebie” teorie możemy naginać rzeczywistość do swojego stylu bycia, patrząc holistycznie nic nie możemy, bo co my o Życiu wiemy…

  8. PiotrK pisze:

    jako naczynie połączone mogę wszystko 🙂 ale pewnie za mało wiem o życiu ….

  9. egoistka pisze:

    Rzeczy, których pożądasz, które chcesz mieć. Które możesz kupić za pieniądze. Być niewolnikiem rzeczy, to niewola jeszcze doskonalsza niż więzienie. To niewola doprawdy ideologiczna, bo tu już nie ma żadnej przemocy z zewnątrz, żadnego przymusu. To już sama tylko dusza niewolnicza niewolę sobie stwarza, bo niewoli łaknie.
    S.Mrozek, Emigranci

  10. Mayra pisze:

    An outstanding share! I have just forwarded this onto a coworker who had been doing
    a little research on this. And he actually ordered me breakfast because I stumbled upon it
    for him… lol. So allow me to reword this…. Thanks for the meal!
    ! But yeah, thanx for spending the time to talk about this
    topic here on your website.

  11. It’s awesome to go to see this website and reading the views of all friends on the topic of this paragraph, while I am also eager of getting experience.

  12. Magnificent beat ! I wish to apprentice even as you amend your website, how can i subscribe for a weblog website? The account helped me a acceptable deal. I have been tiny bit acquainted of this your broadcast provided shiny transparent idea

  13. First off I want to say great blog! I had a quick question which I’d like to ask if you do not mind. I was curious to find out how you center yourself and clear your thoughts before writing. I have had difficulty clearing my thoughts in getting my ideas out there. I truly do take pleasure in writing however it just seems like the first 10 to 15 minutes are wasted simply just trying to figure out how to begin. Any recommendations or tips? Kudos!

  14. Countless whiteboards are thrown out on a regular basis because eventually, they become worn and unusable.
    Ideal – Paint is an ingenious products that can be used for the following
    purposes:. Also all of the products in the Smart Graffiti range comply with both CHIP & REACH legislation.

Odpowiedz na villa Anuluj pisanie odpowiedzi

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s