Dzisiaj lekko, bez wysiłku i w nawiązaniu do poprzedniego tekstu. Piosenka o lubieniu. Piosenka znana i lubiana, po hiszpańsku, co znaczy, że wielu ludzi mało zdolnych językowo (w tym ja) nie wie o co chodzi. Z tym, że ja już wiem, ponieważ sprawdziłem. I mi się to bardzo podoba. Pod refrenem podpisuje się każdą komórką. Leci to mniej więcej tak:
Co będę robił? Nie wiem
Co będę robił? Naprawdę nie wiem
Co będę robił? Nie mam pojęcia
Która godzina? Moje serce
Zwrotki to wyliczanka, lubię coś, lubię ciebie, np:
Lubię samoloty, lubię ciebie
Lubię podróżować, lubię ciebie
Lubię poranek, lubię ciebie
Lubię wiatr, lubię ciebie
Lubię marzyć, lubię ciebie
Lubię morze, lubię ciebie
Ciekawe czy ktoś kojarzy co to za utwór, rozwiązanie TUTAJ
Lubię tę piosenkę 🙂
Fajna! Dobra na chandrę, od razu tak jakos lepiej się robi! 🙂
To można tłumaczyć także jako Podoba mi się …, podobasz mi się Ty;))…
Muza akurat na pierwszy dzień po urlopie – w charakterze detoksu